www.drugifront.fora.pl

lucas

Patrząc kilkanaście lat wstecz możemy zauważyć że przemysł wojskowy bardzo się zmienił. I możemy też zauważyć, że było na tyle poważnego konfliktu w którym ten nowoczesny arsenał zostałby użyty (no chyba, że II Wojna w Zatoce Perskiej). I chciałbym, żeby taki konflikt wystąpił. Może to trochę niezręczne zabrzmiało bo jeśli chodzi o sprawy humanitarne to dla wojny mówię - stanowcze nie. Może pomyślimy trochę nad tym jak taka woja miała by wyglądać.

Według mnie są trzy najbardziej prawdopodobne scenariusze:
-Wojna na Bliskim Wschodzie ( np. Iran, Palestyna) - b. prawdopodobne
-Wojna na Dalekim Wschodzie(np. Korea Północna, Chiny) - prawdopodobne
-Wojna na Zachodzie(Rosja atakuje USA) - - b.mało prawdopodobne
-Wojna w Środkowej Europie( Białoruś vs. Polska, lub konflikt w Gruzji) - nic nie jest pewne

Ja zajmę się scenariuszem Wojny w Środkowej Europie:

Część postu wycięta ze względu na zbyt nierealną wizję konfliktu i źródło, na jakim się oparto.
Gonczor
Pozdrawiam,
lucas Smile

Gonczor

Na bliskim wschodzie tłuka się bez przerwy i jeśli Izrael nie dojdzie do porozumienia z Muzułmanami to niewiele się zmieni. tak samo wojna w Gruzji-możliwe, że za jakiś czas znowu dojdzie do takiej eskalacji napięć, że zaczną się bić. Zdaniem niektórych analityków wybuchnie wojna domowa w Iraku po wyjściu USA.

lucas

O kurcze, skomentowałeś to trochę za wcześnie.

Gonczor

lucas

Oj tam, już zamykać. Napisałem przecież że tej armii było zaledwie 30%. Ruscy dali im sprzęt itp. rzeczy. Może cztery dni to trochę przesada ale widocznie ludziom z Newsweek tak wyszło. Pisałem to na podstawie jednego z artykułów tejże gazety który pojawił się po wspólnych manewrach Białorusi i Rosji. Może coś pokręciłem za co przepraszam, ale napisałem, że ten scenariusz jest mało prawdopodobny.

Gonczor

Świetnie-znany tygodnik opiniotwórczy pieprzący takie głupoty... A poźniej się słyszy opinie, że Polska jest taka i taka, iże nawet w kambodży jest lepiej. Rosja praktycznie nie ma armii-u niech jest gorzej niż u nas pod względem socjalnym, ilości zakupów (wiecie, że dalej mają czołgi T64?). Przewidzenie konfliktu to coś więcej niż rzucenie opinii, bo tak. Na prawdę tylko X-wingów zabrakło. Dobra analiza to długi proces: trzeba poznac siły własne (ciekawe, czy ten człowiek, co to pisał jest w stanie wymienić jakiekolwiek jednostki WP), poznac siły przeciwnika, dowiedzieć się jakimi zapasami dysponujemy my, jakimi on, zrobić analizę terenu pod względem możliwości prowadzenia działań na jakiś kierunkach (OK graniczy z Mazurami przez które ciężko jest przejechac czołgami-to, że Gruzini u siebie kolumn pancernych nie zmasakrowali to chyba wina opatrzności), ocenić przygotowania do ewakuacji ludności cywilnej, dokładnie poznac sytuację polityczną (może i USA by nam nie pomogło, ale NATO to nie tylko Amerykanie), dowiedziec się, jak wygląda plan mobilizacji na czas W, przestawienie produkcji z cywilnej na wojskową, czas potrzebny na koncentrację... To tyle ile sam uważam za logiczne do wzięcia pod uwagę a specem nie jestem, więc do tego dojdzie kupa innych czynników.

lucas

A to bardzo przepraszam. Muszę przyznać się do błędu. Mogłem poszperać w necie jeszcze o tych spekulacjach, a nie opierać się na jednym artykule. Temat w kwestii usunięcia zostawiam Adminowi. Jednak może warto obciąć połowę mojego posta tzn. tą część o kampanii, a resztę zostawić? Smile