www.drugifront.fora.pl

lucas

Jakim dowódcą był Rommel? Według mnie, był bardzo dobry w swoim fachu.
Potwierdzają to wydarzenia we Francji jaki w Afryce (nie zapominajmy, że pokonywał on jeden po drugim brytyjskich dowódców, aż trafił na Montgomery 'ego Evil or Very Mad

). Szanował on prawo, nie zabijał on bez powodu. Szanował też swoich żołnierzy (może to było jego złą stroną). Po swojej klęsce na afrykańskiej ziemi został przydzielony do Wału Atlantyckiego. Nie wiem czy wiecie, że to dzięki niemu Amerykanie mieli takie "trudności" na plaży Omaha. Jednym słowem podoba mi się ta postać, ale chciałbym znać wasze zdanie. Oglądałem kiedyś na "Discavery" film "Lis Pustyni" zostało tam powiedziane, że gdyby Hitler zezwolił na dostarczenie znacznych posiłków do Afryki wojna tam by się tak szybko nie skończyła.

P.S Kiedyś Pani od Polaka zadała nam opracowanie o naszej ulubionej postaci. Zgadnijcie kogo opisałem Very Happy

i jak była reakcja pani Shocked

Pozdro,
Łukasz

Nie tu zrobiłem temat, Gonczor możesz go przenieść do Osi?

Manstein

Był naprawdę dobym dowódcą. Udowodnił to w kampanii w Francji w 1940 dowodząc słynną Dywizją Duchów, potem co prawda przegrał na pustynii, ale w 1944 we Francji zrobił co było w jego mocy by zatrzymać aliantów. Szkoda tylko że Hitler po zamachu na swoją osobę dał mu wybór: samobójstwo albo hańbiący procs...Rommel jak na feldmarszałka przystało wybrał smierć...

Gonczor

Przegrana na pustyni to składowa kilku czynników w tym niezależnych od Rommla. Ot chociażby niezajęcie takich wysp, jak chociażby niezajęcie Matlty.

Manstein

I także tego, że w momencie rozpoczęcia ofensywy pod Alamein przez Brytyjczyków był w Austrii, oraz że w skład jego sił wchodzili włosi itd.

Gonczor

Wystarczyłoby, żeby Niemcy poszli za ciosem (i Bogu dzięki, że tego nie zrobili), miałby mniej problemów.

Gr@nż15

Nie jestem pewien, ale czy to nie on podjął decyzję o skupieniu się na Kairze zamiast Malcie?
Poza tym był on dowódcą niemal doskonałym.

Manstein

Tak on, co było decyzją nieodpowiednią ze względu że wtedy osłonę powietrzną Malty stanowiły 3 Gloster Gladiarory a garnizonu nie miała prawie wcale.

Gonczor

No to troche zmienia jego wizerunek. Teraz sobie przypomniałem-Guderian stwierdził że gdyby nie on i jego rozproszenie dywizji pancernych po Normandii moznaby zepchnąć aliantów do morza. Co o tym sądzicie?

lucas

No nie wiem... Gdyby nie Rommel tej obrony by wcale nie było... Przecież Niemcy myśleli że nie jest to główna inwazja. A Heinz Guderian nie powinien mówić przecież to jego Polacy przycisnęli pod Wizną Wink

Dobra, dobra nie był taki zły, ale i tak Rommel był lepszy, a Malta to taki "wypadek przy pracy" - może żart troche nie na miejscu..

Gonczor

Inwazja może się nie powieść, kiedy się przyciśnie siły lądujące do morza. a gdyby to była swego rodzaju pozoracja?