www.drugifront.fora.pl

Gonczor

Czy gdyby Niemcy zamiast angażowac się w budowę gigantycznych maszyn skupili się na czymś mniejszym, odsuneliby na dłużej klęskę? jako przykłąd podam Pz VI Tygrys. Moim zdaniem moznaby się skupić na produkcji Pz IV i V. Przy czym te maszyny dopracować a przez to produkować w mniejszej liczbie wersji.

Gr@nż15

Powinni byli podobnie do aliantów skupić się na budowie jednego modelu czołgu, zamiast produkować wiele pojazdów w wielu wersjach.

Manstein

Gonczor

To znowu mogłoby być problematyczne-te konstrukcje jeszcze długo po wprowadzeniu do służby były dość wadliwe. Pozatym na podwoziu pz IV można było budować działa samobieżne, czy pojazdy inżynieryjne.

lucas

Z drugiej strony dzięki Niemieckim wynalazkom Amerykanie i ZSRR miały lepszy start w powojennym przemyśle zbrojeniowym

Gonczor

Tak-to ogromny plus Wink

lucas

Nie wiem czy mówisz to z sarkazmem czy bez Question

Ale martwi mnie jedno, mianowicie to, że ani Amerykanie ani Ruscy nie wytworzyli samolotów o napędzie odrzutowym od razu po wojnie tylko dopiero w latach piędziesiątych. Przecież Niemcy dysponowali takim sprzętem to czemu ani ZSRR ani USA nie przejęli ich technologii?

Gonczor

Z ironią. Może napędzqane śmigłem były bardziej opłacalne? Nie znam wad, jaki miały me 262, ale może było w nich cos, co spowodowało podjęcie takiej a nie innej decyzji.

Chyba zmienię nazwe tematu, bo wybrałem za wąski obszar do dyskusji.

lucas

Bardzo lubię takie prototypy i wogóle jakieś nowe technologie niemieckie. Przypadły mi do gustu latające śmigło i czołg Ratte i mieli też takie jakby UFO, ale nie jestem pewien czy to nie pomysł któregoś kolegów z Newsweek'a.